Zgodnie z tradycją naszej szkoły, uczniowie klas pierwszych lata nauki w Mickiewiczu rozpoczęli od czterodniowego wyjazdu integracyjnego. W tym roku, już po raz drugi, miał on miejsce w malowniczo położonym Rajgrodzie, lecz w stosunku do ubiegłorocznego program został wzbogacony o jednodniową wycieczkę do Wilna. Wspólna zabawa, prezentowanie klasowych totemów i okrzyków, odkrywanie nowych talentów, gra terenowa oraz rywalizacja w sportowych konkurencjach – oto, co wypełniło po brzegi cztery dni wyjazdu. I choć pogoda całkiem nie dopisała, wróciliśmy pełni wrażeń, już jako prawdziwi Mickiewiczacy.  zobacz zdjęcia

 

A oto relacje uczestników wyjazdu:

Wyjazdy integracyjne pierwszych klas w Mickiewiczu są już tradycją. Zawsze we wrześniu pierwszaki udają się w ciekawe zakątki kraju, gdzie poprzez gry i różne zadania mają okazję lepiej się poznać. My trafiliśmy do ośrodka ‘Knieja’ w Rajgrodzie. Położony jest on bardzo blisko jeziora, na skraju lasu. To bardzo malownicze miejsce - tyle tylko, że podczas wyjazdu cały czas padało (mniej lub bardziej, ale padało)...
W dniu przyjazdu zapoznaliśmy się z mentorami i przygotowywaliśmy wieczorną prezentację klasy (nasz mentor ledwo wytrwał, ale gratuluję mu cierpliwości wobec nas). Drugiego dnia zwiedzaliśmy Wilno – miasto związane z patronem szkoły. To barwne miejsce, zarówno pod względem historycznym i architektonicznym, jak również przyrodniczym. Wieczorem klasy, które zostały w ośrodku, prezentowały swoje talenty. Trzeciego dnia mieliśmy spotkania dotyczące WSO i zdrowego żywienia. Czekała na nas również gra terenowa, gdzie biegaliśmy jak wariaci za pytaniami (które rozwiązywaliśmy z pomocą Wi-Fi :-). Wieczorem w ramach riposty nasza grupa pokazała pozostałym swoje talenty. Ostatniego dnia zostały urządzone wielkie igrzyska. Jedne zadania wymagały wytrzymałości, inne celności. Podziwiam chłopaka, który wykonując krzesełko wytrzymał w tej pozycji ponad godzinę! Wielką atrakcją były też mecze siatkówki.  
Oprócz integracji wewnątrz i międzyklasowych, trwała również rywalizacja na punkty. W czasie czterodniowego wyjazdu zwyciężyła klasa I A. Pierwsze trzy klasy dostały w nagrodę po torcie, którego i tak skosztowaliśmy wszyscy.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku nowe pierwszaki będą bawić się tak samo dobrze jak mój rocznik,  a obecnych pierwszoklasistów namawiam, by w następnych latach uczestniczyli w takich wyjazdach jako mentorzy.   (Patrycja Nasiadko, klasa I B)

 

We wtorek, 17 września, w trzecim tygodniu roku szkolnego, jako uczennica klasy pierwszej, wyjechałam na wycieczkę integracyjną do Rajgrodu. Pogoda od początku zapowiadała się marnie, ale na szczęście to nie zepsuło przyjaznej i ciepłej atmosfery na wyjeździe!
Motywem przewodnim naszej wycieczki był Harry Potter. Każda z klas posiadała własny, zrobiony jeszcze przed wyjazdem, totem, który w jakiś sposób nawiązywał do znanej wszystkim lektury. Naszym zadaniem było odbieranie sobie tego totemu w celu zebrania punktów... Zabawy było, co niemiara!
Bardzo miło wspominam pierwszy dzień. Wszystkie klasy musiały przygotować prezentacje uczniów,  własny okrzyk, rymowankę lub piosenkę, aby wieczorem móc zaprezentować siebie w jak najciekawszy sposób. Uczniowie dawali z siebie wszystko, było bardzo dużo śmiechu. Zajęcia były dobrze rozplanowane, nie było czasu na nudę! Następne dni spędzaliśmy w podobny sposób. Mieliśmy wiele warsztatów z nauczycielami, którzy przekazali nam wiadomości dotyczące życia szkoły. Myślę jednak, że najatrakcyjniejszym dniem był ten, który spędziliśmy w Wilnie. Pani przewodnik oprowadziła nas po pięknej stolicy Litwy, pokazała wiele zabytków, głównie pod kątem Adama Mickiewicza. Odwiedziliśmy miejsca, w których patron naszej szkoły mieszkał i studiował oraz wysłuchaliśmy kilku naprawdę interesujących opowieści na jego temat.
Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu integracyjnego. Dzięki niemu poznałam swoją klasę, zdobyłam nowe przyjaźnie, a także miałam okazję zamienić kilka słów ze starszymi uczniami. Żałuję, że to tylko cztery dni - pozostały po nich niezwykle miłe wspomnienia :-) Uważam, że nauczyciele oraz absolwenci spisali się na medal. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję uczestniczyć w takiej imprezie.   (Adrianna Biarda, klasa I H)