Czytajmy! Słuchajmy! Recytujmy! Doceniajmy! Zastanawiajmy się! Dzielmy się!

Dla tych, którzy tego dnia wysłuchali wierszy czytanych przez uczniów klasy 1C i chcą WIĘCEJ POEZJI! Dla tych, którzy nie wysłuchali, a chcieliby WIĘCEJ POEZJI! Dla tych również, którzy nie wiedzą jeszcze, że chcą WIĘCEJ  POEZJI!

Zbigniew Herbert

RÓŻOWE UCHO

Myślałem
znam ją przecież dobrze
tyle lat żyjemy razem

znam
ptasią głowę
białe ramiona 
i brzuch

aż pewnego razu
w zimowy wieczór
usiadła przy mnie
i w świetle lampy

padającym z tyłu
ujrzałem różowe ucho

śmieszny płatek skóry
muszla z żyjącą krwią
w środku
nic wtedy nie powiedziałem -

dobrze byłoby napisać
wiersz o różowym uchu
ale nie taki żeby powiedzieli
też sobie temat wybrał
pozuje na oryginała

żeby nawet nikt się nie uśmiechnął
żeby zrozumieli że ogłaszam
tajemnicę

nic wtedy nie powiedziałem
ale nocą kiedy leżeliśmy razem
delikatnie próbowałem
egzotyczny smak
różowego ucha

Thomas Hardy
CZŁOWIEK, KTÓREGO ZABIŁ
(tłumaczenie Stanisława Barańczaka)

- - - "Niechby się nam to spotkanie
- - - Zdarzyło koło gospody - 
Wlalibyśmy w dwa gardła po dzbanie,
- - - A nie mam na myśli wody!

- - - Ale myśmy byli na wojnie - 
- - - Piechurzy w przeciwnych okopach;
Ja strzeliłem do niego, on do mnie - 
- - - On chybił, ja nie. Szkoda chłopa.

- - - Zabiłem go, bo... - ha, sam nie wiem,
- - - Czemu - bo mógł znów wystrzelić?
Bo był wrogiem? W tym rzecz, jestem pewien:
- - - Był wrogiem; chociaż, jeżeli

- - - Było z nim jak ze mną, mógł myśleć,
- - - Że wojaczka to rzecz przejściowa:
Gdy roboty nie ma, bieda ciśnie - 
- - - I do koszar się człowiek schowa.

- - - Ech, ta wojna - cyrk pomylony!
- - - Normalnie - z kimś takim popijasz
Albo mu pożyczasz pół korony;
- - - A tu - strzelasz i go zabijasz".
.

20180314 135722 1n  20180314 135730 2n 20180314 135747n  20180314 135800n

W dniu 14 marca w progach naszej szkoły gościliśmy prof. Katarzynę Górak- Sosnowską, która na co dzień pracuje w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

 Pani profesor Górak- Sosnowska poprowadziła wykład na temat „ Muzułmanie- integracja czy separacja”. Słuchaczami byli uczniowie klas 1b i 2b, którzy z wykładu wyszli wzbogaceni o rys historyczny dotyczący muzułmanów, czyli skąd wzięli się muzułmanie, dowiedzieli się, w jaki sposób można próbować określić liczbę muzułmanów w poszczególnych państwach, co to jest asymilacja, integracja, separacja i marginalizacja oraz jakie są modele polityki wobec imigrantów.

 Dość duże zainteresowanie wzbudził fakt zasłaniania twarzy przez muzułmanki, zwłaszcza przebywające na terenach krajów nie-arabskich.

 Dla słuchaczy szczególnie interesująca okazała się ta część wykładu, która dotyczyła czasów nam współczesnych, a więc kim chcemy, aby był muzułmanin : czy tym, który się asymiluje, czy tym, który balansuje między własną kulturą i tradycją a kulturą kraju, w którym przebywa, czy może po prostu gastarbaiterem…?

 Na zakończenie poznaliśmy też sposoby manipulacji danymi odnośnie muzułmanów i imigrantów.

 Zarówno sposób prowadzenia wykładu, jak i kontakt nawiązany ze słuchaczami zasługują na najwyższą ocenę.

 Tym razem sprawozdawcą i fotografem była prof. Hanna Pacek

                               borowski1 borowski2 

                                                              borowski3

                              borowski5  borowski4

5 marca klasa 2 B i zainteresowani maturzyści brali udział w spotkaniu z senatorem RP Markiem Borowskim który przestawił nam zawiłości ekonomiczne dotyczące budżetu, deficytu budżetowego i długu publicznego. Senator wyjaśnił jak liczony jest Produkt Krajowy Brutto, skąd biorą się wpływy do budżetu państwa, jak są dzielone oraz jak państwa radzą sobie z deficytem budżetowym i długiem publicznym, Wszystko to na przykładzie konkretnego roku budżetowego.

Nasi Klubowicze spotkali się 12 marca w Centrum Interpretacji Zabytku z pracownikami tej instytucji w celu przygotowania planu przygotowania Nocy Muzeów.

Ja to napisałam…?;}

My, Mickiewiczacy, mieszkamy w Warszawie i okolicach, ale co my wiemy o naszym miescie?

Hmmm….niewiele…

Nadarzyła się okazja by w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, dowiedzieć się czegoś o naszej Stolicy. Dlatego odpowiedzieliśmy na propozycję CIZ i zgłosiliśmy chęć przygotowania Nocy Muzeów.

Pierwsze spotkanie za nami. Zero nudnych wykładów, zero „ trucia”. Warsztaty i interakcja.

Poznaliśmy ekspozycję CIZ i mamy pierwsze pomysły, jak zachęcić zwiedzających w czasie Nocy Muzeów do odwiedzenia Centrum.

Zostaliśmy zaopatrzeni w niezbędne materiały, które pomogą nam przygotować atrakcje dla zwiedzających.

Kolejne spotkania przed nami. Będziemy zdawać relację. No i następnym razem wrzucimy tez trochę zdjęć, bo tym razem tak pochłonęła nas praca, że zapomnieliśmy o nich kompletnie!

Klubowicze z klas 2a i 2b.

 IMG 6877n      IMG 6876n        IMG 6878n

 W środę 28 lutego, klasa 1H z panią Kozdrowicz wybrała się do Centrum Sztuki Współczesnej, które swoją siedzibę ma w Zamku Ujazdowskim w Warszawie. Zobaczyliśmy wystawę „Pogłoski” Assafa Grubera.

         Autor wystawy – Assaf Gruber jest urodzonym w Jerozolimie artystą, który mieszka w Berlinie i zajmuje się tworzeniem sztuki współczesnej.

         Od początku zwiedzanie przebiegało w dość specyficzny sposób. Zostaliśmy podzieleni na pięć grup liczących ok. 6 osób. Każda z nich została przyporządkowana do kilku dzieł sztuki, które musiała na swój sposób zinterpretować. Musieliśmy wziąć pod uwagę formę pracy, jej tytuł i to, co przedstawia. Po obejrzeniu danego obiektu, mieliśmy za zadanie przedstawić go pozostałym grupom. Jedni z nas stanęli przed wyzwaniem zinterpretowania łazienkowej szafki z lustrem, która posiadała monitor LCD z wizualizacją przestraszonej papugi, która rozpościera skrzydło, wyciąga pazur i gapi się wprost na nas. Dzieło nosiło tytuł „Ksenofobia”. Inni zastanawiali się nad interpretacją rzeźby w kształcie jajowatej kuli leżącej na podłodze o niewymownym podpisie „Pierwszy pocałunek”. Kolejna grupa tłumaczyła innym swoje rozumienie filmu „Więź”, w którym nadzy bohaterowie przemierzają teren pola golfowego. W niektórych eksponatach dopatrywaliśmy się ironii, czarnego humoru lub problemu relacji tego, co naturalne z tym, co sztuczne. Przewodniczka była widocznie zaskoczona niektórymi z naszych interpretacji, niektórym przyznawała zgodność z głównym zamysłem. Po zapoznaniu się z naszymi odczuciami, przedstawiała wizję, którą miał artysta tworząc dzieło.

Po obejrzeniu wystawy, usiedliśmy w kole i każdy z nas losował słowo. Z użyciem wylosowanych wyrazów mieliśmy – nawiązując do tytułu wystawy – stworzyć wymyśloną pogłoskę. Każdy     z nas zaczynał swoje zdanie od słowa „na szczęście” lub „niestety”, co poskutkowało stworzeniem przez nas bardzo ciekawej i składnej historii-plotki.

         Na koniec każdy dostał dwie podłużne kartki, na których pisał, co go kształtuje, wpływa na jego życie. Na papierze pojawiały się wyrazy „przyjaźń”, „internet”, „pochodzenie”, „rodzina” i wiele innych. Po ułożeniu kartek zwróciliśmy uwagę, jak każdy z nas różni się od siebie i ma nieco inne spojrzenie na rzeczywistość.

Wizyta w Centrum Sztuki Współczesnej bardzo nam się podobała. Było to nietypowe spotkanie z eksponatami, musieliśmy zastanowić się i dogłębnie zinterpretować je samemu. Maksymalnie użyliśmy naszej wyobraźni oraz kreatywności. Takie odstępstwo od standardowych muzeów przypadło nam do gustu i mamy nadzieję, że będziemy jeszcze mieć możliwość uczestniczenia w podobnej wystawie.

Julia Świstek 1h