Zapraszamy do oglądania zdjęć z tegorocznej studniówki na portalu NaszeMiasto.pl

zobacz zdjęcia na portalu

zobacz zdjęcia w galerii

18 stycznia to data, której Mickiewiczacy już od długiego czasu nie mogli się doczekać. Podekscytowanie, radość, ale też krztyna obawy przed nieznanym gościła w sercach tegorocznych maturzystów, którzy za dnia ćwiczyli do upadłego kroki poloneza na szkolnej sali gimnastycznej, a wieczorem biegali po sklepach w poszukiwaniu wyjściowych kreacji na ten spektakularny występ. Kiedy wybiła dziewiętnasta, a tłumy zeszły się do hotelu BOSS, trzecioklasiści ruszyli sprężystym krokiem przez  parkiet, prezentując się w pełnej krasie swoim bliskim, nauczycielom, a także uradowanym przyjaciołom. Dziewczyny zachwycały pięknymi sukienkami i wymyślnymi fryzurami, zaś chłopcy prezentowali się nienagannie w eleganckich garniturach. Noc pełna wrażeń się rozpoczęła!
Mniej oficjalną część imprezy poprzedzały podziękowania i prezenty złożone osobom odpowiedzialnym za zorganizowanie uroczystości. Uczniów przywitały ciepłe posiłki, ale też przepyszne desery. Stanęli również wraz z wychowawcami do pamiątkowej fotografii. Płeć piękna chętnie obnażała nogi, żeby pochwalić się czerwonymi podwiązkami. Myśli o nadciągających egzaminach chociaż na jedną noc ustąpiły miejsce rozradowaniu i zabawie. Kiedy pierwsze dźwięki popłynęły z głośników mnóstwo osób rzuciło się na parkiet, żeby bawić się wraz ze znajomymi do białego rana. Zaskoczeniem mogło być, że nauczyciele nie zagrzewali miejsca przy stołach, a stale prezentowali swoje taneczne ruchy, zawstydzając niejednego Mickiewiczaka!
Jednak wszystko, co wspaniałe musi kiedyś dobiec końca, aby pozostawić po sobie niedosyt i pragnienie ponownego spotkania. Impreza studniówkowa musiała być wielkim wydarzeniem dla wszystkich obecnych, stając się pierwszym poważnym balem w młodym życiu Mickiewiczaków. Można być pewnym, że jeszcze nie jeden raz będą oni sięgać wspomnieniami do tego wydarzenia, rozpamiętując go z uśmiechem na ustach.   (Ewa Matysiak, klasa III L)